Buddha Bowl, zdrowa miska pełna witamin

Czas aktywny : 45 min Czas całkowity : 60 min
Lato to piękna pora roku! Choć bywa, ze nagle ni z gruszki, ni z pietruszki pojawi się burza z piorunami i gradem wielkości orzecha włoskiego, to jednak zazwyczaj właśnie w lato dostępna jest cała pula owoców i warzyw- z całym bogactwem kolorów, zapachów i kojącą zmysły zielenią na każdym roku.
Moja dieta składa się głównie z tego co kolorowe i naturalne. W ostatnim czasie są to różnego rodzaje super bowl i buddha bowl. To bardziej styl życia, jak konkretny przepis.
Nie do końca jestem przekonana do samej nazwy, a tym bardziej nie łączy mnie nic z buddyzmem. U mnie w domu króluje nazwa „Super Bowl”, więc pozwól, że każdy następny wpis z taką michą będzie już pod tą nazwą 🙂
W buddha bowl zazwyczaj znajduje się część z kuchni zimnej i część z kuchni gorącej. Zasadniczo nie ma w niej żadnych reguł. Przy tworzeniu ogranicza nas tylko wyobraźnia.
Moja propozycja to typowa lipcowo-sierpniowa propozycja z głównie polskimi warzywami sezonowymi. Użyłam fasolki szparagowej, bobu, słodkich ziemniaków, pomidorków daktylowych i oczywiście avocado! Do tego sos z orzeszków ziemnych i nerkowców.
Pysznie i zdrowo!
Buddha Bowl, zdrowa miska pełna witamin
Składniki:
- 1 dorodny słodki ziemniak
- olej kokosowy
- słodka wędzona papryka
- szczypta papryki chili
- garść fasolki szparagowej
- 2 garście pomidorków daktylowych
- garść bobu
- 1 avocado
- masło orzechowe z El Krepel ( z ziemnych i nerkowców )
Przygotowanie:
- Słodkiego ziemniaka obrać, pokroić w łódeczki, ułożyć na blasze od piekarnika. Skropić olejem kokosowym, obsypać słodką wędzoną papryką i papryką chili. Upiec do miękkości.
- Fasolkę szparagową umyć, odkroić końcówki, ugotować w osolonej wodzie.
- Bób ugotować w całości.
- Avocado obrać,przekroić w poprzek, a następnie pokroić w cienkie plastry. Plastry wydłużyć i zawinąć w różyczkę.
- Wszystkie przygotowane składniki ułożyć w głębszej misce, na środku ustawiając słone masło orzechowe.
Powodzenia!
Przepiękne zdjęcia, jedzenie, jak i autorka! <3 Ależ pozytywna energia bije z tego bloga 😀